Zmierzch tradycyjnego podziału branżowego
BIZNES | Różne sektory gospodarki przenikają się na tyle mocno, że zdaniem ekspertów mówienie o nich nie jest już zasadne, a wiele firm trudno obecnie zakwalifikować do jednej branży.
ARTUR OSIECKI
– Można podać wiele przykładów firm, które korzystając z nowych technologii, weszły na tradycyjne rynki utożsamiane z jedną branżą i de facto przeprowadziły na nich technologiczną rewolucję – mówi prof. Piotr Płoszajski ze Szkoły Głównej Handlowej.
Jak wskazuje, jedną z nich jest serwis Airbnb, dzięki któremu można wynająć pokoje, mieszkania i domy na całym świecie. – Firma zarabia w sektorze nieruchomości, ale nie jest firmą nieruchomościową. Jej działanie przypomina to, co robi Microsoft czy Google, jest oparte na oprogramowaniu. Mało tego, firma nie ma ani jednego pokoju hotelowego, a przez pięć ostatnich lat stała się piątą największą firmą „hotelarską" – wskazuje prof. Płoszajski.
Inny przykład przez niego podawany to słuchawki firmy Braga. Można przez nie słuchać muzyki, ale jednocześnie mierzą one ciśnienie. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta