Pojedynek wagi najcięższej
Chiny chcą zająć na świecie miejsce należne superpotędze. Ameryka się na to nie zgadza. Może być gorąco.
Jeszcze kilka lat temu byłoby to nie do pomyślenia. A jednak. Chiński bank centralny na miesiąc przed kluczową wizytą prezydenta Xi Jinpinga w USA zdecydował się na największą od 20 lat dewaluację juana. To może zapowiadać prawdziwą wojnę walutową między obiema potęgami. W każdym razie Pekin dał potężny argument republikanom w nabierającej kolorów kampanii przed wyborami prezydenckimi 2016 roku.
– Czy to w sprawie cyberataków, czy manipulacji walutą Barack Obama albo nie chce, albo nie potrafi stawić czoła oszustwom Chińczyków – natychmiast zaatakował senator z Południowej Karoliny Lindsey Graham, jeden z kandydatów na najwyższy urząd w państwie.
W Pekinie utrzymanie dobrych relacji z Waszyngtonem zaczyna jednak schodzić na drugi plan. Wobec słabnącego wzrostu gospodarczego komunistyczni przywódcy starają się przede wszystkim zabezpieczyć to, co od reform Deng Xiaopinga blisko 40 lat temu stanowi podstawę legitymizacji ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta