Wielka prowokacja Kremla
Rosyjskie wojska w separatystycznych rejonach Gruzji ustawiają znaki graniczne, próbując przeciąć magistrale prowadzące z Chin do Turcji.
Samowolną akcję żołnierze rosyjscy z bazy w Cchinwali w Osetii Południowej prowadzą już od miesiąca. Ostatnio postawili znaki i posterunek, odcinając gruzińskich chłopów od ich pól, w sumie zagarnęli 6 hektarów ziemi uprawnej.
Akcja zaczęła się 10 lipca. Ale pierwszy znak ustawiony przez Rosjan został wywrócony i podeptany cztery dni później w czasie happeningu gruzińskich dziennikarzy. Kolejne znaki ustawiane są razem z posterunkami, które uniemożliwiają ich zniszczenie.
Przy czym granica (której strona gruzińska nie uznaje za granicę, a jedynie za linię administracyjną) wchodzi od 300 do 1000 metrów w głąb terytorium gruzińskiego – za każdym razem dalej. Rosyjskie Ministerstwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta