Polacy dominują w stawce
Raz na pięć lat Chopin staje się naszym tematem narodowym. W czwartek zaczyna się wielki konkurs.
Jacek Marczyński
Kiedy pada nazwa – Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina – z reguły dodaje się, że to największy, prawie najstarszy, bo liczący niemal 90 lat, a na pewno jedyny na świecie konkurs poświęcony wyłącznie jednemu kompozytorowi. To oczywiście prawda, ale czy ma taką rangę jak dawniej?
Po spojrzeniu na listę zwycięzców z ostatnich dekad trudno dać na to pytanie odpowiedź twierdzącą. Ostatni autentycznie wielkiej klasy artysta objawił się na Konkursie Chopinowskim 40 lat temu, był to Krystian Zimerman. Wśród późniejszych triumfatorów są pianiści uznawani obecnie za wybitnych, choćby Dang Thai Son, ale nie ma takich, którzy tworzą historię światowej pianistyki, jak właśnie Krystian Zimerman czy zwycięzcy z lat 60. – Martha Argerich i Maurizio Pollini.
Szukanie gwiazd
Dziś zresztą muzycznych gwiazd raczej nie szuka się na konkursach. Karierę robi się bardziej dzięki zainteresowaniu mediów, koncernów fonograficznych, a coraz częściej też po wrzuceniu swych nagrań do sieci. Najbardziej rozchwytywani artyści nowej generacji, jak Francuzka Helene Grimaud, Chińczyk Lang Lang...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta