Poroszence zostało mało czasu
Ukraińscy działacze przestrzegli prezydenta, że swoimi działaniami prowadzi do wybuchu społecznego w kraju.
Andrzej Łomanowski
– Nie chcemy nowej rewolucji, do której prowadzą wasze bezwiedne działania – oświadczył m.in. Mustafa Najem w drugą rocznicę rozpoczęcia rewolucji na kijowskim Majdanie. „Korupcyjny chaos i imitacja reform niszczą zaufanie ukraińskiego społeczeństwa i szacunek zagranicznych partnerów. Myślicie, że jest jeszcze czas. Musimy was rozczarować" – piszą działacze i dziennikarze.
Swoje wezwanie ukraińscy działacze skierowali zarówno do prezydenta, jak i premiera, członków rządu oraz deputowanych. Ale większość zarzutów w nim zawartych dotyczy właśnie szefa państwa. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy prezydent Petro Poroszenko gwałtownie traci popularność. Według najnowszych sondaży ufa mu jednie 27 proc. Ukraińców (ponad 60 proc. nie ufa).
Jednak jeszcze mniejszym zaufaniem cieszy się rząd Arsenija Jaceniuka oraz sam parlament. Na czele rankingu zaś są wolontariusze, czyli osoby, które dobrowolnie i bezpłatnie zajmują się zaopatrywaniem armii i ochotniczych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta