W Polsce zamordyzmu nie będzie
Gry wizerunkowe
Środowiska opozycyjne oskarżają PiS o to, że szykuje ono polski wariant putinizmu bądź orbanizmu – zjawisk utożsamianych z autorytaryzmem. Padają nawet mocniejsze zarzuty – że kroczymy prostą drogą do faszyzmu: nowy reżim da popalić nie tylko opozycji, ale i wszelkim mniejszościom etnicznym, religijnym i obyczajowym, bo nie mieszczą się w formule Polaka katolika.
To, rzecz jasna, nic nowego. Ten sposób argumentacji przeciwko PiS sprawdził się przecież w latach 2005–2007, kiedy Platformie Obywatelskiej i czołowym lewicowo-liberalnym mediom udało się wmówić społeczeństwu, że „kaczyzm" to niemal polityczna manifestacja osobowego zła. Teraz jednak formacja Kaczyńskiego dysponuje bezwzględną większością sejmową, więc sytuacja rysuje się naprawdę ponuro.
Czy rzeczywiście tak jest? Dużo daje do myślenia przeszłość. Wbrew...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta