Energetycy balansują na krawędzi możliwości
Już w pierwszych dniach grudnia zabraknie nam wymaganej w systemie rezerwy mocy.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Do końca roku tylko w weekendy i święta różnica mocy dostępnej ponad wymaganą jest na przyzwoitym poziomie – wynika z bilansu przedstawionego przez operatora systemu przesyłowego na ten i kolejne miesiące (patrz grafika).
Dane pokazane przez Polskie Sieci Elektroenergetycznych (PSE) są alarmujące. W styczniu – statystycznie najzimniejszym miesiącu roku – nasza rezerwa będzie na minusie.
A kolejne miesiące wcale nie wyglądają lepiej. W lutym i marcu różnica między dostępną a wymaganą nadwyżką mocy to tylko nieco ponad 130 i 80 MW.
Owocne negocjacje
Wszystko przez zaplanowane przez wytwórców remonty. Przez pierwsze dwa miesiące przyszłego roku odstawionych zostanie po ok. 2,5 tys. MW.
To m.in. należący do Enei kozienicki blok nr 5 na 200 MW, trzy bloki PGE w Turowie (nr 1, 4 i 6) – razem na ok. 700 MW, oraz jeden w Bełchatowie (nr 3), a także jednostka Tauronu o mocy 460 MW w Elektrowni Łagisza. Przy czym początek niedyspozycyjności tego ostatniego na prośbę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta