Założenia UE są dla nas obciążeniem
Piotr Naimski | Polacy i Czesi płacą za politykę klimatyczną Niemiec
Rz: W Paryżu trwa szczyt klimatyczny. Komu w Europie zależy na tym, żeby emisję gazów cieplarnianych ograniczać?
Piotr Naimski, poseł PiS, szef sejmowej Komisji ds. UE: Od pewnego czasu tworzy się w Europie nowy sektor gospodarki związany z produkcją urządzeń do czerpania energii z odnawialnych źródeł. Jest on bardzo silnie dotowany przez niektóre kraje europejskie i dzięki temu uzyskuje przewagę konkurencyjną nad tradycyjnymi sposobami produkcji energii elektrycznej, przede wszystkim z węgla, ale też z gazu. Ta przewaga opiera się również na odpowiednich regulacjach przyjmowanych na poziomie UE, a potem narzucanych wszystkim krajom Wspólnoty.
Czego dotyczą takie przepisy?
Jeden mówi np. o tym, że energia z odnawialnych źródeł energii ma pierwszeństwo w dostępie do sieci energetycznych przed energią uzyskiwaną metodami konwencjonalnymi. W rezultacie dotowana energia z OZE zajmuje, mówiąc kolokwialnie, miejsce w sieci. Elektrownie węglowe muszą być często na pewien czas wyłączane. Taki system jest główną osią polityki energetycznej, w szczególności w Niemczech.
Bo Niemców na to stać?
Tak, te dotacje pochodzą w większości z rachunków za energię płaconych przez obywateli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta