Żona narobiła długów, mężowi została frytownica
Wniesienie tzw. powództwa przeciwegzekucyjnego nie zawsze uratuje osobisty majątek małżonka dłużnika przed zlicytowaniem.
Waldemar D. wezwał zakład usługowo-handlowy, któremu jego małżonka była winna ponad 100 tys. zł, o zwolnienie od egzekucji przedmiotów zajętych przez komornika sądowego. Wyjaśnił, że komornik prowadzi postępowanie egzekucyjne przeciwko jego żonie, tytuł wykonawczy został wystawiony wyłącznie przeciwko niej, bo to jej własna firma nie spłaciła zobowiązań wobec wierzyciela. Tymczasem komornik zajął sprzęty i wyposażenie mieszkania stanowiące wyłączną własność lub współwłasność Waldemara D.: stół szklany, zestaw sześciu krzeseł z obiciem skóropodobnym, komodę dwudrzwiową w stylu nowoczesnym, telewizor wraz z pilotem, zestaw kina domowego wraz z odtwarzaczem, subwooferem, czterema głośnikami oraz pilotem, szklany stolik pod telewizor, orbitrek, stolik drewniany, barek z dwiema szufladami, komodę z sześcioma szufladami, zestaw mebli wypoczynkowych z obiciem materiałowym (wersalka plus dwa fotele), ekspres do kawy, mikrofalówkę, lodówko-zamrażarkę dwudrzwiową oraz frytownicę.
Wierzyciel chciał oddalenia powództwa, gdyż zajęte meble i sprzęt domowy zostały już sprzedane na licytacji. Wszystkie z wyjątkiem frytownicy. Małżonek zadłużonej bizneswoman zmienił więc żądanie pozwu: zwolnienie od egzekucji kwoty uzyskanej ze sprzedaży zajętych rzeczy, czyli 3795 zł....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta