Ile zapłacimy za dolara, euro i franka?
Analitycy spodziewają się, że końcówka roku na rynku złotego będzie spokojna. Ciekawiej zrobi się dopiero w przyszłym roku.
W ostatnich miesiącach amerykański dolar umacniał się względem walut krajów dojrzałych i rozwijających się. Przykładowo w tym roku euro straciło wobec „zielonego" 10 proc.
Zjawisko dotyczyło także naszego regionu. Od początku roku złoty osłabił się względem dolara o nieco ponad 10 proc., co stanowi wynik zbliżony do walut krajów ościennych, m.in. czeskiej korony czy węgierskiego forinta. Zdecydowanie mocniej oberwały turecka lira i rosyjski rubel.
Rosnący w siłę dolar odzwierciedlał oczekiwania inwestorów związane ze zbliżającą się, pierwszą od blisko dekady, podwyżką stóp procentowych w USA. Oczekiwania te zmaterializowały się dopiero w środowy wieczór. Stopy wzrosły o 25 pb (0,25 pkt proc.), czyli tak, jak oczekiwano. Decyzję podjęto jednogłośnie. Spokojna reakcja na rynku złotego pokazuje, że posunięcie Fedu zostało wcześniej zdyskontowane przez rynek. Rodzi się jednak pytanie: co dalej?
—mbl
Czytaj więcej w Parkiecie