Bomba z emocjami
Polki grają dziś z Holenderkami w półfinale mistrzostw świata. Znów będą łzy, może i radość.
Kilkanaście dni temu na takie spotkanie nikt by nie postawił eurocenta, potem – gdy Polki przegrały mecz grupowy z Holenderkami 20:31 – tym bardziej.
To jest jednak damska piłka ręczna i jej urok polega też na tym, że o emocje łatwo, a o prognozy wyjątkowo trudno. Polska nie jest wyjątkiem, choć w przypadku drużyny prowadzonej od 2010 roku przez Duńczyka Kima Rasmussena widać postęp – po okresie posuchy Karolina Kudłacz i koleżanki zaczęły bywać na salonach: świetnie zagrały w mistrzostwach świata 2013 (czwarte miejsce), pojawiły się na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy (11. miejsce), są już bohaterkami obecnego turnieju w Danii i dobrze rozpoczęły eliminacje do następnych mistrzostw Starego Kontynentu w Szwecji.
Tylko Polki powtórzyły sukces sprzed dwóch lat. W najlepszej czwórce świata nie ma mistrzyń Brazylijek, nie ma wicemistrzyń Serbek, nie ma Dunek, które wtedy w spotkaniu o brąz pokonały reprezentację Polski 30:26.
Holenderski wzlot...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta