Czy notariusz to tylko pieczęć?
Przez spisanie protokołu zgromadzenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością czy spółki akcyjnej notariusz nadaje protokołowi moc dokumentu urzędowego – piszą prawnicy.
Luiza Kwaśnicka, Adam Grad
Ostateczne otwarcie zawodów prawniczych spowodowało niepohamowany napływ świeżej krwi do zawodów prawniczych. Deregulacja to jednak nie wszystko. Towarzyszy jej niesłabnący wzrost tempa obrotu gospodarczego oraz cyfryzacja, sukcesywnie opanowująca kolejne rejestry urzędowe (Centralną Informację Ksiąg Wieczystych, Krajowy Rejestr Sądowy, rejestr testamentów itd.), postępowania sądowe i administracyjne oraz niektóre dokumenty, co do których ustawodawca dotychczas zastrzegał formę szczególną.
Za zmianami tymi starają się podążać radcowie prawni i adwokaci, którzy w obliczu niczym nieskrępowanej konkurencji dostosowują standardy świadczonych usług do coraz bardziej wygórowanych oczekiwań klienta. Jeden z trzech dominujących wolnych zawodów prawniczych – zawód notariusza – z pewnością cechuje się szczególną rolą, gdyż jako jedyny otrzymał przymiot bezstronnego funkcjonariusza publicznego mającego kompetencję do dokonywania czynności urzędowych, w tym wydawania dokumentów urzędowych. Niestety, czynności te kojarzą się dużej części społeczeństwa z niepotrzebną biurokracją. Potrzeba udziału notariusza nadal jednak istnieje, zarówno w profesjonalnym obrocie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta