Bezpłatne porady na razie na pół gwizdka
W nowym roku w każdym powiecie miały ruszyć punkty bezpłatnej pomocy prawnej. Tak się nie stało.
Takie informacje napływają do Ministerstwa Sprawiedliwości. Zdaniem resortu ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej dała powiatom zbyt mało czasu na podpisanie umów z adwokatami i radcami prawnymi oraz organizacjami pozarządowymi udzielającymi nieodpłatnej pomocy prawnej.
Umowy miały być zawarte do 31 grudnia 2015 r. Najpóźniej do tej daty musiały być ustalone wszystkie niezbędne szczegóły, w tym te określające adresy i godziny przyjęć. Zabrakło więc czasu na negocjacje.
Według MS wiele samorządów nie zamieściło też informacji o adresach punktów i godzinach przyjęć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej, co również utrudnia skorzystanie z pomocy.
Resort zapewnia, że intensywnie pracuje nad tym, by wszystkie punkty pomocy prawnej jak najszybciej rozpoczęły działalność.
Przypomnijmy: to pierwszy państwowy system bezpłatnego poradnictwa prawnego w Polsce. Wcześniej wielokrotne próby wprowadzenia go w życie kończyły się fiaskiem. Powodem był brak pieniędzy.