Przyleciał złoty Peter Prevc
Turniej Czterech Skoczni zakończony: Polacy daleko od początku do finału, zwyciężył fantastyczny Słoweniec.
Prevc wygrał piękny finałowy konkurs w Bischofshofen, był najlepszy w obu seriach (139 i 142,5 m). Severin Freund walczył wspaniale, ale do mistrza było za daleko. Trzecie miejsce zajął Michael Hayboeck, ostatni skok dał mu podium konkursu i turnieju.
Było co oglądać, tylko Polacy po staremu słabi: pięć miejsc w konkursie głównym nic nie znaczyło. Pozycje od 24. (Stefan Hula) po 46. (Dawid Kubacki), Kamil Stoch nawet nie awansował do drugiej serii, kryzys trwa, mimo krótkiego wypadu do Ramsau.
Drugi słoweński mistrz Turnieju Czterech Skoczni (pierwszym był Primoż Peterka) zasługuje na komplementy, ale też na uwagę, że wreszcie się spełnił, bo jego wcześniejsze sukcesy, choć niemałe, pozostawiały niedosyt.
Czy to mistrzostwa świata, igrzyska olimpijskie lub Puchar Świata – zawsze czegoś zabrakło do wygranej. Gdy został pierwszym skoczkiem na świecie, który doleciał w Vikersund do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta