Druga reaktywacja
Dariusz Wdowczyk zadebiutował jako trener Wisły Kraków. To ważny moment dla niego i drużyny.
Wdowczyk był świetnym lewym obrońcą Gwardii, Legii, Celticu Glasgow, Reading i reprezentacji Polski. Kiedy Legia grała z Interem Mediolan, wyłączył z gry Karla-Heinza Rummenigge, unikając przy tym fauli. Trener Giovanni Trapattoni w drugiej połowie zdjął Niemca z boiska, widząc, że tego dnia nie będzie miał z niego pożytku.
Wdowczyk był silny, szybki, uparty. Jak się przyczepił do skrzydłowego, to pilnował go nawet w przerwie, kiedy tamten szedł do toalety. A kiedy napastnik rywala zapomniał o nim, sam stawał się skrzydłowym. Jego strzały z rzutów wolnych budziły postrach w lidze. Nie lubił przegrywać, więc na treningach nie trzeba go było pilnować. Miał zasadę: im ciężej pracujesz w tygodniu, tym lżej ci będzie w meczu.
Wina i kara
Z takimi cechami stał się dobrym trenerem. Już w pierwszej pracy zdobył tytuł mistrza Polski z Polonią Warszawa (2000). Jeszcze wtedy dzielił ten sukces z dyrektorem sportowym Jerzym Engelem, który był jego trenerem w Legii, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta