Metallica podpaliła świat
Megagwiazda metalu wznowiła przełomowe albumy „Kill'em All" i „Ride the Lightning". Jesienią nowa płyta.
Był 1983 rok, a na okładce płyty z tytułem „Zabijmy ich wszystkich" widniał młot umaczany we krwi. Wokalista darł się wniebogłosy: „Dogonimy światło". I jeśli nawet przesadzał, gitarzyści i perkusista starali się naprawdę je dogonić, grając piekielnie szybko, mocno, agresywnie. „Skopiemy wasze tyłki/ Jesteśmy opętani metalowym szaleństwem/ Kiedy nasi fani zaczynają krzyczeć/ Wtedy jest dobrze, wtedy jest w porządku/ A my nie mamy zamiaru nigdy skończyć". I faktycznie, kompozycje były rozbudowane, złożone z kilku motywów utrzymanych w różnych tempach.
W innym utworze muzycy przedstawiali się jako czterej jeźdźcy – rzecz jasna, rockowej apokalipsy. Namawiali do skoku w ogień, do poszukiwania i zniszczenia. Przedstawiali się jako metalowa milicja. „We mgle i w szaleństwie/ Staramy się przekazać wam nasze przesłanie". Metalowe deklaracje ożywiały długie solówki. Punkowa energia miała metalową precyzję.
– Chcieliśmy podpalić świat – mówił „Rzeczpospolitej" gitarzysta Kirk Hammett. – Mieliśmy trudne dzieciństwo. Rodzice wchodzili w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta