Prawo wstrzymało budowy
Klienci banków mają problem z uzyskaniem kredytu na budowę domu na tzw. działkach rolnych. W całym kraju jest ich bardzo dużo, także w miastach.
Monika krześniak-Sajewicz Anna Cieślak-wróblewska
Problem narasta od miesiąca, gdy weszła w życie tzw. ustawa o ograniczeniu sprzedaży ziemi rolnej i zmiany w towarzyszących przepisach. Okazały się na tyle niespójne, że w praktyce większość banków musiała wstrzymać udzielanie kredytów na budowę czy remont domu na nieruchomościach, które nie są objęte planem zagospodarowania przestrzennego. Problem dotyczy nie tylko inwestorów indywidualnych, ale też firm deweloperskich.
Kłopot z hipoteką
Całe zamieszanie to tak naprawdę efekt jednego przepisu w nowelizowanej równocześnie ustawie o księgach wieczystych i hipotece. Zgodnie z dodanym artykułem suma hipoteki na nieruchomości rolnej (czyli w praktyce wszystkich działkach, które nie są objęte planem zagospodarowania) nie może przewyższać jej obecnej wartości rynkowej. To diametralnie zmienia dotychczasową praktykę banków przy udzieleniu kredytów budowlanych. O tym, że te zmiany mogą wywołać takie konsekwencje, „Rzeczpospolita" ostrzegała już na początku maja. Dziś wiadomo, że tak się właśnie stało.
– Jeśli klient składał wniosek o kredyt na budowę domu na wcześniej nabytej działce, bank jako zabezpieczenie kredytu przyjmował przyszłą wartość nieruchomości, już razem z nowym domem. I ustanawiał hipotekę do takiej wysokości – wyjaśnia jeden z bankowców. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta