Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zjadanie samych siebie

01 marca 1997 | Sport | MR

ROZMOWA

Piotr Wojtek -- lekarz wyprawy:Najgorsze objawy ostrej choroby wysokościowej to obrzęk płuc i mózgu. Najprościej mówiąc, płyn z krwi ląduje w płucach i zalewa je. Człowiek się dusi i ginie.

Zjadanie samych siebie

Siódma zimowa wyprawa na Nanga Parbat -- Górę Mordercę -- jak himalaiści nazywają ten ośmiotysięczny szczyt w Pakistanie, skończyła się porażką. Wprawdzie polscy wspinacze osiągnęli rekord wysokości -- 7800 m, ale cena za ten wyczyn była niemała. Zbigniew Trzmiel, który wycofał się z ataku szczytowego 300 mod wierzchołka, walczy o uratowanie odmrożonych palców stóp i prawej dłoni. Krzysztof Pankiewicz, który zawrócił nieco wcześniej, cierpi z powodu odmrożeń nóg. MONIKA ROGOZIŃSKA: Wszyscy wiemy, co to znaczy oparzyć się, każdy tego doświadczył. Natomiast bardzo niewielu z nas przeżyło jakiekolwiek odmrożenie. Jak to wygląda? PIOTR WOJTEK: Mechanizm jest praktycznie identyczny, tylko że w odmrożeniach chodzi o uszkodzenie tkanki niską temperaturą. Jest kilka stopni: od łagodnego po nieodwracalne uszkodzenie, czyli martwicę.

Człowiek czuje oparzenie: ból i za chwilę rośnie bąbel. Czy odmrożenie się czuje ?

W bardzo drastycznych przypadkach, np. przy temperaturze -50 st. Cisilnym wietrze, można zobaczyć, jak w ciągu kilku sekund pojawiają się pęcherze na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1008

Spis treści
Zamów abonament