Minister zdążył -- strajku nie będzie
Kopalnia "Bełchatów"
Minister zdążył -- strajku nie będzie
Nie będzie ponownego strajku w kopalni "Bełchatów". Minister skarbu zdążył przesłać pismo potwierdzające przyjęcie dymisji dyrektora Jerzego Wagenknechta, czego domagała się załoga.
Faks potwierdzający przyjęcie rezygnacji byłego dyrektora kopalni "Bełchatów" dotarł do Komitetu Strajkowego w ostatniej chwili.
-- Wczoraj, 4 minuty po dziewiątej, a o dziewiątej już mieliśmy zatrzymywać dostawy węgla do elektrowni -- powiedział "Rz" Jerzy Markiewicz, jeden z członków Komitetu Strajkowego. Przypomnijmy, że załoga kopalni przez kilka dni wstrzymywała dostawy węgla do największej elektrowni w Polsce, żądając odwołania dyrektora Jerzego Wagenknechta, któremu związkowcy zarzucali niegospodarność. Dyrektor zdecydował się sam złożyć rezygnację. Po rezygnacji Wagenknechta kopalnia wznowiła pracę, ale strajk tylko zawieszono. Komitet Strajkowy z dyrekcją zakładu negocjuje jeszcze 19 innych postulatów. Dwa najważniejsze to niekaranie za strajk i wypłacenie pieniędzy za czas protestu. Warto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta