Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trener Tałant z odrobiną tajemnicy

19 sierpnia 2016 | Sport | Krzysztof Rawa
Karol Bielecki w meczu z Chorwacją zdobył 12 bramek.
autor zdjęcia: Roberto Schmidt
źródło: AFP
Karol Bielecki w meczu z Chorwacją zdobył 12 bramek.

Piłka ręczna: Odmienieni Polacy wygrali w ćwierćfinale 30:27 z Chorwacją, w piątek półfinał z Danią.

Krzysztof Rawa z Rio de Janeiro

Po raz szósty wyszli na parkiet Future Arena, po raz trzeci wygrali, tym razem tak, że serce rosło. Wreszcie byli pewni swego, konsekwentni i zwarci w każdej chwili meczu. Odrodzenie drużyny Tałanta Dujszebajewa przyszło w najlepszym momencie – wygrana to duży krok do medalu, porażka – powrót do kraju z poczuciem niespełnienia.

Wygrali wbrew smętnym prognozom, wbrew polskiej czarnej środzie w Rio i starym opowieściom o klątwie chorążego reprezentacji, którym był w Rio Karol Bielecki. W tym spotkaniu chorąży przeskakiwał, dosłownie i w przenośni, wszystkich na parkiecie. Zdobył 12 bramek, był potężnym taranem na Chorwatów, w pełni spłacił kredyt zaufania trenera Dujszebajewa.

Poza Bieleckim ojcem sukcesu był bramkarz Piotr Wyszomirski. Wszedł na parkiet jeszcze w pierwszej połowie i wykonał swoją część pracy perfekcyjnie.

– Nie wiem, czy to był mecz życia. Nie myślę o takich sprawach. Dopiero po turnieju chciałbym powiedzieć, że był...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10526

Wydanie: 10526

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament