Inżynier automatyk z młotem
Do końca zostały trzy dni. Są jeszcze interesujące polskie starty, pobiegnie Usain Bolt, będą finały w sportach zespołowych
Krzysztof Rawa z Rio de Janeiro
Lekkoatletyka ma dla nas kilka obietnic, choć po tym, co już się stało, prognozy ze śmiałych zmienić należy na umiarkowanie śmiałe. Warto jednak spojrzeć, jak w nocy z piątku na sobotę poradzi sobie w finale rzutu młotem inżynier automatyk z Politechniki Białostockiej Wojciech Nowicki – brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata.
To miał być wieczór Pawła Fajdka, lecz nie będzie, z przyczyn, które leżą prawdopodobnie w głowie sportowca. Ale pan Wojciech rok temu w Pekinie mówił, że medal igrzysk to jest jego cel. Czasem wyjście z cienia sławnego kolegi pomaga spełniać marzenia.
Jest także w finale Kamila Lićwinko, halowa mistrzyni świata z Sopotu, która przeszła czwartkowe eliminacje skoku wzwyż w sposób budzący zaufanie – siedem prób, od 185 do 194 cm, dwie zrzutki, ale decydujący skok dający awans – bezbłędny. Finał tej konkurencji zaplanowano na sobotnią noc. Weźmie w nim udział aż 17 pań, gdyż minimum (194 cm) okazało się względnie łatwe do osiągnięcia.
Liczyliśmy także na polskie biegaczki na 800 m, Andżelikę Cichocką i Joannę Jóźwik, choć w tej specjalności stadion olimpijski będzie raczej oczekiwał na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta