Bez kary za śmierć
Sąd orzekł, że jedyną karą za spowodowanie śmierci jest zakaz chodzenia na imprezy.
Do tragicznego zdarzenia doszło w 2015 r. przed dyskoteką pod Ostrowem Wielkopolskim. Idącego Damiana Matuszaka potrącił barkiem 17-letni Szymon K., po chwili zawrócił i uderzył chłopca z całej siły w głowę. Damian stracił przytomność i upadł na beton. Po kilku dniach zmarł w szpitalu. Wyrok sądu brzmiał: dozór kuratora, pisemne przeprosiny dla rodziców ofiary i zakaz chodzenia na dyskoteki. Na podstawie opinii biegłego sąd uznał, że Szymon K. „tylko" uderzył ofiarę, a śmierć spowodował jej upadek i uderzenie o beton. Umieszczenie napastnika w poprawczaku byłoby – zdaniem sądu – zbyt dotkliwą karą. —dob