Propozycja nie do odrzucenia to nie groźba bezprawna
Przekazanie pracownikowi negatywnej oceny zachowania i poinformowanie go, że zostanie zwolniony dyscyplinarnie, jeśli nie zgodzi się na rozstanie za porozumieniem stron, nie jest groźbą bezprawną.
Chcąc uchylić się od skutków swoich oświadczeń woli, pracownicy często powołują się na to, że działali pod wpływem groźby pracodawcy, który wskazywał, że w razie odmowy wyrażenia zgody rozwiąże z nimi umowę o pracę. Dotyczy to zwłaszcza takich sytuacji, gdy pracownicy pod namową szefa najpierw zgodzili się na niekorzystną dla nich zmianę warunków pracy lub płacy albo na rozwiązanie angażu za porozumieniem, a po namyśle zmienili zdanie. Aby jednak takie zachowanie pracodawcy stanowiło podstawę uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia, trzeba udowodnić, że zastosował on groźbę bezprawną.
Kiedy decyzja
Pracownik może uchylić się od skutków swojego oświadczenia, które złożył pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej. Z okoliczności musiałoby jednak wynikać, że mógł się obawiać, iż jemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe (art. 87 kodeksu cywilnego). Groźbą jest więc zapowiedź zła, które może pracownika dotknąć w przyszłości. Istotne jest jednak tutaj, że tylko bezprawna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta