Ukraina w roli Peru
Ukraińscy dyplomaci przeczuwali, że będzie źle po objęciu władzy przez PiS. Każdy konflikt między Brukselą i Polską, swoim głównym adwokatem w Unii, przyjmowali jak osobistą porażkę. Ale nie sądzili, że sprawy pójdą tak daleko.
W miniony czwartek przywódcy krajów UE przyjęli deklarację, która pozbawia złudzeń Ukraińców na integrację z Unią nawet w dalekiej perspektywie. W wyniku szantażu Holendrów uznano, że układ stowarzyszeniowy, za który ginęli ludzie na Majdanie, na którego wynegocjowanie poświęcono siedem lat i którego wprowadzenie w życie zajmie drugie tyle, nie przybliża Ukrainy do statusu kraju kandydackiego. A jeśli tak, to nie bardzo wiadomo, co miałoby do tego przybliżać. Tym bardziej że Bruksela nie zwiększy (bardzo skromnej) pomocy dla naszego wschodniego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta