Kto reprezentuje spółkę jako pracodawcę
Jeżeli utrwalona praktyka, zwyczaj zakładowy, a przede wszystkim wymagania art. 31 k.p. uzależniały przyznanie pracownikom ze „ścisłej kadry dyrektorów" nagrody uznaniowej od podjęcia zgodnej decyzji przez dwóch wyznaczonych reprezentantów pracodawcy, to decyzja podjęta jednoosobowo, którą zakwestionował drugi z reprezentantów pracodawcy, nie kreuje prawa ani roszczenia o nagrodę uznaniową.
Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 13 stycznia 2016 r. (II PK 301/14).
Stan faktyczny
Pracownik zajmował stanowisko dyrektora generalnego w spółce. W związku z faktem, iż należał do ścisłej kadry kierowniczej, jego umowa o pracę przewidywała, że premia regulaminowa jest w jego wypadku wyłączona. Jednak w okresie zatrudnienia, co pół roku dostawał on nieobjęte regulaminem wynagradzania ani żadnym innym dokumentem wewnętrznym „dodatkowe wynagrodzenie". Decyzje w sprawie przyznania tego świadczenia wydawał każdorazowo prezes spółki, a następnie musiał ją zaakceptować wiceprezes. Przy jej podejmowaniu ocenie podlegały wyniki pracy pracownika oraz jego postawa wobec powierzonych obowiązków.
W 2012 r. wiceprezes nie wyraził zgody na przyznanie dyrektorowi dodatkowego wynagrodzenia. Pracownik wystąpił do sądu z powództwem o zasądzenie mu tego wynagrodzenia.
Orzeczenia sądów
Sądy obu instancji stwierdziły, iż sporne świadczenie jest w istocie nagrodą niemającą charakteru...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta