Wykorzystać ukryte rezerwy
Spadek liczby osób w wieku produkcyjnym nie będzie dramatem dla pracodawców, jeżeli uda się zwiększyć aktywność zawodową Polaków i zachęcić do powrotu choćby część polskich emigrantów zarobkowych. Anita Błaszczak
Jesienią 2016 r. już 45 proc. polskich firm uczestniczących w badaniu agencji zatrudnienia ManpowerGroup narzekało na problemy ze znalezieniem pracowników. Nie dość, że odsetek pracodawców odczuwających niedobór talentów był najwyższy od sześciu lat, to również wyjątkowo duża grupa firm (36 proc.) wiązała go z brakiem dostępnych kandydatów. Po raz pierwszy od lat wskazywano to jako główny powód problemów rekrutacyjnych.
Sytuacja będzie się powtarzać, gdyż – jak wynika z prognozy demograficznej GUS – w kolejnych latach brak dostępnych kandydatów do pracy może dotknąć jeszcze więcej pracodawców. – To efekt malejącej od 2013 r. podaży pracy w Polsce, która ostatnio zmniejsza się coraz szybciej – mówi Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.
Według GUS w kolejnych latach ten spadek przyspieszy. Liczba osób w wieku produkcyjnym (od 18 do 59/64 lat) ma się skurczyć do ok. 22 mln w 2025 r., czyli o ponad 2 mln w porównaniu z 2014 r. Nawet jeśli spełnią się nadzieje związane z programem 500+ , to urodzone w najbliższych latach dzieci wejdą na rynek pracy za dwie dekady.
– Polska być może po raz pierwszy w swojej historii dociera do punktu, w którym brak pracowników jest realnym zagrożeniem dla biznesu – twierdzi Anna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta