Inwigilacja po cichu
Nowe przepisy pozwoliły służbom na jeszcze większą tajność.
Sprawdziły się obawy dotyczące tzw. ustawy inwigilacyjnej, która rok temu weszła w życie. O tym, jak często służby sięgają po nasze dane internetowe i sprawdzają, na jakie strony wchodzimy, jakie pliki ściągamy, czy jak bardzo interesują je nasze billingi, wiemy jeszcze mniej niż kiedyś.
– Ustawa inwigilacyjna nie rozwiązała starego problemu braku kontroli nad działaniami służb, ale stworzyła nowe, ułatwiając im dostęp do danych internetowych i zmniejszając przejrzystość – mówi Katarzyna Szymielewicz, prezes fundacji Panoptykon.
Ustawa, zanim weszła w życie, wywołała protesty i oskarżenia o „masową inwigilację". Petycję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta