Szwedzi się boją
W Szwecji coraz więcej jest strzelanin, które mają śmiertelny finał. W porównaniu z innymi państwami Północy liczba zabitych osób na 100 tys. mieszkańców jest najwyższa.
W ubiegłym roku w środowisku przestępczym zabito 28 osób. Rok wcześniej tyle samo – donosi dziennik „Svenska Dagbladet". Tylko w grudniu 2016 r. śmiertelną ofiarą strzelanin padło siedem osób, zraniono 12. Gazeta zebrała dane z Finlandii, Danii i Norwegii z ostatniej dekady i zestawiła je ze statystyką Szwecji. Okazuje się, że w 2015 r. liczba zastrzelonych osób była prawie dwukrotnie wyższa niż w Danii.
Zdaniem kryminologa Svena Granatha niepokojąca tendencja ma związek z dostępem do nielegalnej broni oraz z rynkiem narkotyków. Zmieniły się także narzędzia zabijania. Wcześniej kryminaliści używali częściej noży, w związku z piciem alkoholu. Teraz natomiast w porachunkach z gangami sięga się po broń palną, i to w publicznych miejscach. Oddawanie strzałów stało się też brutalniejsze. Świadczą o tym ciężkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta