Nie chcemy w Unii drobiu z Ameryki
Nie jestem zmartwiony tym, że rozmywa się wizja wejścia w życie umowy TTIP, niekorzystnej dla branży drobiarskiej – mówi Piotr Kulikowski, prezes i współwłaściciel Indykpolu.
Rz: Cieszy się pan, że nie dojdzie do powstania TTIP – największej na świecie strefy wolnego handlu Unia–USA? Od początku był pan jej przeciwnikiem. Co zyskamy, jeżeli strefa nie powstanie?
Piotr Kulikowski: Mówiąc szczerze, nie jestem zmartwiony tym, że wizja wejścia w życie niekorzystnej dla branży drobiarskiej w Polsce umowy TTIP rozmywa się. Umowa o wolnym handlu pomiędzy Wspólnotą Europejską a Stanami Zjednoczonym stanowi zagrożenie dla dorobku polskiego i unijnego drobiarstwa, zwłaszcza w zakresie jakości i bezpieczeństwa drobiu. USA kierowałyby na rynek europejski nadwyżki drobiu w niskich cenach, prowadząc do deregulacji naszego rynku.
Do tej pory USA nie były znaczącym partnerem dla polskich firm drobiarskich, ponieważ ich warunki produkcji i uboju są zdecydowanie mniej restrykcyjne od stosowanych w Polsce i innych krajach europejskich. Koszty produkcji drobiu w USA są niższe niż w UE między innymi z powodu istotnych różnic w organizacji procesów tuczu i uboju drobiu. Najważniejsze z nich to stosowanie w USA mączek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta