Dyplomacja – ofiara strategii PiS
Kazimierz m. Ujazdowski | Wsparcie dla Tuska to elementarny wymóg polityki, która chce dobrze służyć polskim interesom – mówi poseł do Parlamentu Europejskiego.
Rzeczpospolita: Czy Jacek Saryusz-Wolski ma szanse zostać nowym szefem Rady Europejskiej?
Kazimierz M. Ujazdowski: Moim zdaniem nie. Szanuję dorobek posła Saryusz-Wolskiego, ale nie potrafię zrozumieć, dlaczego zgodził się wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Sensem tej operacji jest wprowadzenie w błąd polskiej opinii publicznej, że możliwa jest alternatywna polska kandydatura. Tymczasem realny wybór jest między kontynuacją misji Donalda Tuska a objęciem tej funkcji przez cudzoziemca, który z pewnością będzie miał wrażliwość daleką od oczekiwań Polski i naszego regionu.
Czy kandydowanie byłego członka PO może zablokować szanse na reelekcję Donalda Tuska?
To mało prawdopodobne. Nie można jednak wykluczyć, że otworzy to drogę dla nowej kandydatury.
Gdzie dwóch Polaków się bije, tam może skorzystać ktoś trzeci?
Jeśli tak się stanie, przypadek ten będzie opisywany w podręcznikach poświęconych historii Unii Europejskiej. Nigdy dotąd waśń narodowa nie doprowadziła do tak spektakularnych porażek. Wyobrażam sobie tytuł rozdziału takiej książki: „Polski syndrom".
Czy list Beaty Szydło do liderów państw Unii Europejskiej to przenoszenie spraw wewnętrznych na arenę międzynarodową?
Zbyt wielu polskich polityków z obu stron barykady traktuje Unię jako arenę do rozgrywania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta