Róbmy swoje
Zwycięstwo w niedzielę to mundial w Rosji prawie pewny.
W Podgoricy zagramy z reprezentacją młodego państwa, z drużyną waleczną i nieprzyjemną. Czarnogóra jest druga w tabeli naszej grupy i przyświeca jej taki sam cel jak reprezentacji Adama Nawałki – awans do mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku. Drużyna z państwa, które uzyskało niepodległość dopiero w 2006 roku, zaskakująco dobrze radzi sobie wśród większych, mocniejszych i bardziej utytułowanych.
Od 2016 roku selekcjonerem jest Ljubisa Tumbaković. Trenera tego doskonale zna asystent Jacka Magiery w Legii Warszawa – Aleksandar Vuković. Serbski pomocnik w wieku 19 lat zadebiutował w pierwszej drużynie Partizana Belgrad, właśnie dzięki Tumbakoviciowi, który był wówczas trenerem klubu ze stolicy Serbii.
– To pierwszy trener, który dał mi szansę w dorosłej piłce, w tak wielkim klubie. Chociażby z tego powodu bardzo dobrze go wspominam. Ale dla mnie, odwiecznego i zdeklarowanego kibica Partizana Belgrad, Tumbaković kojarzy się tak dobrze również dlatego, bo to najbardziej utytułowany szkoleniowiec w historii Partizana. Zdobył sześć tytułów mistrzowskich, trzy puchary krajowe i w sercach kibiców ma specjalne miejsce – opowiada „Rzeczpospolitej" Vuković. – To wielka postać w historii klubu. Czarnogóra jest krajem bardzo Serbii bliskim i mieszka tam wielu fanów Partizana, więc dla nich Tumbaković też jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta