Komornicze opłaty mają pierwszeństwo
Komornik sam może się domagać należnej mu opłaty po umorzeniu egzekucji i ściągać ją od dłużnika.
Ta najnowsza uchwała Sądu Najwyższego ma duże praktyczne znaczenie. Takich umorzeń egzekucji, zwykle z powodu spłaty długu bezpośrednio do rąk wierzyciela, jest bowiem co najmniej 250 tys. rocznie. Dużo więcej jest spłat częściowych.
Wtedy komornikowi należy się wynagrodzenie, tyle że nie 8 czy 15 proc. odzyskanego długu, ale 5 proc. Dodajmy, że projekt ustawy o opłatach egzekucyjnych nie rozstrzyga tej spornej od dawna kwestii.
Praktyka i prawo
Zagadnienie wynikło w sprawie, w której wierzyciel (bank) złożył wniosek o umorzenie egzekucji, co komornik uczynił (zapewne dłużnik spłacił dług do rąk banku) i tego samego dnia ustalił koszty na 17,8...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta