Tolerancja silnych
Nie ma słowa bardziej nadużywanego niż „tolerancja". Jeśli sąsiad nastawi głośnik na cały regulator, to mam w imię tolerancji znosić hałas? Jeśli jakiś – pożal się Boże – artysta umieści genitalia na krzyżu, mam uznać to za dzieło sztuki? Jeśli stowarzyszenie kretynów demonstruje za równouprawnieniem głupoty, mam ich pochwalić?
Oczywiście, nie należy prześladować mniejszości, która wierzy, że 2 x 2 = 5. Ale czy w imię tolerancji mam przyznać, że i oni mają ciut racji? Niestety, tolerancję w dzisiejszym świecie pomyliliśmy z uległością. Uległość ma tę przewagę, że jest darmowa. Tolerancja niestety kosztuje, czasem drogo.
Uznaliśmy bowiem, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta