Amerykanin w Moskwie: niegroźne ultimatum
Rex Tillerson jedzie do Rosji jako przedstawiciel państw Zachodu, jednak nie wolno mu straszyć gospodarzy.
Sekretarz stanu USA będzie żądał od Kremla, by ten w Syrii wybrał między państwami Zachodu a Asadem, Teheranem i Hezbollahem. Ale szefowie dyplomacji G7 nie zgodzili się na grożenie Putinowi kolejnymi sankcjami.
– Rosja może być częścią przyszłości i odgrywać w niej ważną rolę albo utrzymać sojusz z tą grupą – przestrzegł Tillerson.
W czasie spotkania we włoskiej Lukce ministrów spraw zagranicznych G7 Brytyjczykowi i Kanadyjczykowi nie udało się przekonać innych do opracowania nowych sankcji. Włoch i Francuz sprzeciwili się temu, ale jednocześnie zgodzili się, by Tillerson w Moskwie domagał się usunięcia prezydenta Syrii Baszara Asada. – Asad nie może być częścią przyszłości Syrii – mówił Francuz Jean-Marc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta