Nasi przyjaciele są wrogami Asada
Rzadko się zdarza, by pierwsza wizyta szefa dyplomacji wypadała w tak niedogodnym momencie jak przyjazd Rexa Tillersona do Moskwy. Na dodatek sekretarzowi stanu USA powierzono niewdzięczną misję: ma przekonać gospodarzy, by zrezygnowali ze wspierania syryjskiego dyktatora Baszara Asada.
Przekonanie Kremla do czegokolwiek jest trudne niezależnie od okoliczności. A w tym wypadku okoliczność jest bardzo niesprzyjająca. Żądanie odsunięcia od władzy dotyczy polityka wyjątkowo dla Kremla istotnego. Dzięki poparciu udzielonemu Asadowi niewielkim w sumie kosztem militarnym Rosja wróciła na wielką scenę polityki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta