Ślimaczący się początek sezonu
Trzeba być twardzielem, by nic sobie nie robić z tak kiepskiej pogody, jakiej ostatnio doświadczyliśmy. A winniczek to przecież nie twardziel. To mięczak.
Jacek Łakomy
Tegoroczny sezon zbiorów winniczka w Polsce wystartował – ze względu na pogodę – w iście ślimaczym tempie.
– W ostatniej dekadzie kwietnia w zasadzie nic nie skupiliśmy, a mamy swoich przedstawicieli w różnych rejonach kraju. Od ośmiu lat – ze względu na pogodę – żyjemy w dużej niepewności. Nie ma prawdziwej wiosny – ciepłej, wilgotnej, z burzami i opadami. Jeśli jest sucho i zimno, ślimaki nie żerują – mówi Krzysztof Żychliński, zastępca prezesa Rolniczego Kombinatu Spółdzielczego w Łubnicy, jednego z największych w kraju przetwórców ślimaka winniczka.
Terminy i limity
Końcówka kwietnia to początek okresu, w którym zbiór i skup ślimaków jest w Polsce dozwolony. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt możliwe jest pozyskiwanie ślimaków winniczków przez 30 dni w roku, w okresie od 20 kwietnia do 31 maja. Średnica muszli zbieranych mięczaków musi jednak przekraczać 30 mm. Jeśli jest mniejsza nawet o milimetr, może to oznaczać, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta