Ambitny plan górala z Andów
Liderem po trzech etapach jest Kolumbijczyk Fernando Gaviria, faworytem jego rodak Nairo Quintana.
Gavirię trudno uznać za modelowy przykład kolumbijskiego kolarza. Wygrywa raczej płaskie etapy, jak wczoraj w Cagliari. W ubiegłym roku finiszował najszybciej w Rzeszowie i Katowicach w Tour de Pologne. W Rio de Janeiro zajął czwarte miejsce w wyścigu wielobojowym (omnium) na torze. Jest sprinterem, świetnym torowcem.
Kolumbijczycy w kolarstwie zachwycają jednak przede wszystkim w górach. To nie tak długa historia. Lucho Herrera, pierwszy z nich, pokazał się światu w latach 80. Pięciokrotnie wygrywał klasyfikację górską wielkich tourów, w 1987 roku był pierwszy w Vuelcie. Fabio Parra charakteryzował się większą wszechstronnością, ale też dobrze radził sobie na wysokościach. W 1988 roku zajął trzecie miejsce w Tour de France.
Kolejny zawodnik z Ameryki Południowej i rzecz jasna z Kolumbii stanął na podium we Francji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta