Gorączka Bee Gees
Zaczęli karierę 60 lat temu. Hity braci Gibb przypomina kolekcja „Timeless".
Są dumą Manchesteru, bo tam zaczęła się ich kariera. Gdyby nie śmierć Robina (2012) i Maurice'a (2003) byliby najstarszym popowym zespołem. Kiedy wprowadzano ich do Rock'n'Roll Hall of Fame, cały muzyczny świat usłyszał, że tylko The Beatles, Elvis Presley i Michael Jackson sprzedali więcej płyt. Mieli wtedy na koncie 220 mln albumów. Brian Wilson podkreślał, że byli pierwszym zespołem, który wypromował rodzinne śpiewanie w harmonii głosów, jeszcze przez The Beach Boys.
Zaczęli tak dawno, że o ich prapoczątkach krążą legendy. Podobno, gdy biegli zaprezentować się w popularnej wówczas formie śpiewania z playbacku, potłukła im się płyta z piosenkami. Musieli zaśpiewać na żywo, a po gorącym przyjęciu postanowili rozpocząć profesjonalną karierę.
Ironia losu
Gibbów uważa się często za Australijczyków, ponieważ tak jak rodzina Youngów, założycieli AC/DC, wyemigrowali z Wielkiej Brytanii za chlebem na antypody. Śpiewali w przerwach wyścigów samochodowych, prosto z „paki", aż platforma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta