Prezes układa puzzle
Lipcowy kongres PiS ma być pretekstem do zmian w rządzie. Jaki cel miałyby roszady w połowie kadencji?
Informacje, które docierają do opinii publicznej w sprawie możliwej rekonstrukcji rządu, można traktować w dużej mierze jako balony próbne, które mają przetestować reakcje na rozmaite posunięcia. Nie będzie dużą przesadą stwierdzenie, że osobą, która dziś ma największą wiedzę na temat tego, jak głęboka będzie zmiana w rządzie, jest Jarosław Kaczyński. Ale nasi rozmówcy wskazują, że wciąż rozważane są rozmaite warianty zmian, które mają nastąpić na początku wakacji.
Pewne jest bowiem to, że wtedy odbędzie się kongres i jeśli jakieś zmiany mają nastąpić, to na nim zostaną ogłoszone. Dlaczego? – Ludzie będą na wakacjach, mniej ich będzie interesowała polityka. A nowi ministrowie będą mieli dwa miesiące na to, żeby wejść w swoje resorty i być gotowym, by po wakacjach stanąć przed opinią publiczną z konkretnymi propozycjami – mówi jeden z polityków PiS.
Kongres ma też pozwolić na w miarę miękkie zmiany. Zamiast krytykować ministrów, którzy odchodzą – oznaczałoby to bowiem, że wybierając ich do rządu, Jarosław...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta