Kolejka chętnych do wypełnienia luki po USA
Wycofując Amerykę z porozumienia klimatycznego, prezydent Donald Trump otworzył innym mocarstwom drogę do przejęcia przywództwa i przeorganizowania układu sił na świecie.
Korespondencja z Nowego Jorku
To jedna z przytaczanych konsekwencji czwartkowej decyzji amerykańskiego prezydenta. Po jej podjęciu USA znalazły się w wąskiej grupie krajów nieuczestniczących w porozumieniu paryskim, obok uwikłanej w wojnę domową Syrii oraz Nikaragui, która argumentowała, że porozumienie to w niewystarczającym stopniu ogranicza emisje szkodliwych gazów.
Przed wycofywaniem się z porozumienia klimatycznego przestrzegała córka prezydenta Ivanka Trump, a także wybrany przez niego sekretarz stanu Rex Tillerson, który będąc przez lata szefem Exxon Mobil, rozumiał, że koszty związane z ograniczaniem produkcji szkodliwych tlenków to cena, jaką trzeba zapłacić, robiąc interesy w obecnych czasach.
Z wycofania Ameryki z porozumienia klimatycznego, podpisanego rok temu przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta