Pudrowanie kamienic to już przeszłość
Oprócz Zabłocia będzie zmieniać się Nowa Huta, w której panuje bezrobocie, oraz Kazimierz, który się wyludnia.
Władze Krakowa zaktualizowały miejski program rewitalizacji. Chcą bowiem trochę uszczknąć z tortu unijnych funduszy. Zmieniło się też podejście do rewitalizacji. Dziś to nie tylko odnawianie fasad kamienic Na zmianach zyska: Zabłocie, Kazimierz i „stara" Nowa Huta.
Trzy miejsca na mapie
Miasto musiało swój program dostosować do wytycznych ministra rozwoju w zakresie rewitalizacji oraz wymogów stawianych przez Regionalny Program Operacyjny Województwa Małopolskiego na lata 2014–2020 (RPO WM). W przeciwnym razie szanse na unijne pieniądze miałoby niewielkie. A jest o co walczyć. W grę wchodzi 45 mln euro dla siedmiu największych miast z rejonu Małopolski.
– Weszła też w życie ustawa o rewitalizacji z 2015 r. która, zmieniła podejście do rewitalizacji, bo wprowadziła nowe wymogi – mówi Elżbieta Koterba, wiceprezydent Krakowa.
– Teraz chodzi przede wszystkim o rozwiązywanie problemów społecznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta