Zamówienia publiczne mogą być żyłą złota dla startupów
Otwarcie się administracji na innowacyjność, nawet drobną, spowoduje pobudzenie jej dalszego rozwoju. Wzmocni też sektor badań i rozwoju, który liczy na publiczne zastosowanie swoich pomysłów – twierdzą eksperci. michał duszczyk
Dopuszczenie młodych, innowacyjnych firm do przetargów organizowanych przez spółki Skarbu Państwa czy instytucje publiczne może okazać się kołem zamachowym rozwoju polskich startupów. Do niedawna zamówienia publiczne były praktycznie niedostępne dla tego typu przedsiębiorstw. Zmiany w prawie, odejście od ceny jako kluczowego kryterium i postawienie na innowacje może pozytywnie wpłynąć na budowę silnego ekosystemu startupowego w naszym kraju.
Przetargi pełne barier
Znowelizowana w zeszłym roku ustawa – Prawo zamówień publicznych szeroko otworzyła drzwi rodzimym innowatorom do zamówień ze strony największych podmiotów. Jak podkreśla Katarzyna Cichoń, menedżer w dziale usług doradczych w KPMG w Polsce, nowela umożliwiła zamawiającym wykorzystanie trybu partnerstwa innowacyjnego.
– W odpowiedzi na publiczne ogłoszenie o zamówieniu zamawiający zaprasza wykonawców dopuszczonych do udziału w postępowaniu do składania ofert wstępnych. Na ich podstawie prowadzi z nimi negocjacje, a następnie zaprasza do składania ofert na opracowanie innowacyjnego produktu, usług niedostępnych na rynku oraz ich sprzedaż – tłumaczy Katarzyna Cichoń. Jednak zamawiający publiczni ostrożnie podchodzą do wykorzystania tego trybu w praktyce.
– Trudno dziwić się postawie sektora...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta