Festiwal spełnionych marzeń
rozmowa | Mirosław Wawrowski, dyrektor Doliny Charlotty i pomysłodawca Festiwalu Legend Rocka, mówi o spotkaniach z legendarnymi rockmanami.
◊: Jest pan bodaj jedynym na świecie organizatorem koncertów, w którego domu występowali m.in. Bob Dylan, Robert Plant z Led Zeppelin, The Doors, Deep Purple, ZZ Top, Alice Cooper i Carlos Santana. Co więcej – ma u pana powstać Dom Carlosa Santany, gdzie będzie mieszkać w czasie wizyt i koncertów w Dolinie Charlotty.
Mirosław Wawrowski: Z Santaną nie było łatwo. Padały pytania, dlaczego ma zagrać na wsi, daleko od lotniska, a nie w Warszawie czy w Gdańsku. Kiedy już przyleciał, żeby ominąć korki, jechaliśmy do Doliny dziurawymi kaszubskimi drogami, z czego Carlos miał wielką uciechę. W międzyczasie poznał moją historię – o tym, że pierwszy raz „Black Magic Woman" usłyszałem jako 14-latek w remizie w Ustce, oraz o tym, jak spełniają się moje muzyczne marzenia, bo na cześć Santany zbudowałem amfiteatr, do którego przyjechał. Zakochał się w Dolinie. A przed koncertem, zanim wszedł na scenę, bez opieki ochroniarzy spacerował w tłumie fanów, który oszalał z radości. Nie mógł się doczekać rozpoczęcia występu, zaczął grać półgodziny wcześniej i zapowiedział, że skończy dopiero wtedy, jak mu wyłączymy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta