Sprawiedliwość tylko dla sprawnych
Ubezwłasnowolnienie źle służy niepełnosprawnym.
Konstytucja gwarantuje każdemu prawo do sprawiedliwego procesu. Procesu jawnego, szanującego uprawnienia każdej ze stron postępowania. Tyle w teorii. W praktyce lepiej, żeby strona nie była niewidoma, głucha lub ubezwłasnowolniona. Ponad 80 tys. dorosłych osób w Polsce nie ma dostępu do sądu. Setki tysięcy mają ten dostęp istotnie ograniczony.
Regulacje prawne, a także praktyka ich stosowania powinny uwzględniać usprawiedliwione potrzeby wynikające z naruszonej sprawności fizycznej, psychicznej, intelektualnej, które mogą utrudniać dostęp do wymiaru sprawiedliwości. Z badań przeprowadzonych przez rzecznika praw obywatelskich wynika, że w tym kontekście konstytucyjne prawa osób z niepełnosprawnościami doznają licznych ograniczeń.
Niepełnosprawny, czyli pozbawiony praw
Co roku do sądów wpływa kilkanaście tysięcy wniosków o ubezwłasnowolnienie dorosłych osób z niepełnosprawnością psychiczną lub intelektualną, a także seniorów. Teoretycznie ubezwłasnowolnienie nie pozbawia prawa do sądu, odbiera jednak zdolność do czynności procesowych, a więc możliwość samodzielnego inicjowania postępowania, składania wniosków dowodowych lub odwołania się do wyższej instancji. Nie przewiduje nawet prawa do bycia wysłuchanym. Tak ukształtowaną procedurę zdyskwalifikował Trybunał Konstytucyjny, który w ubiegłym roku analizował tryb postępowania w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta