Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skutki wpisania budynku do gminnej ewidencji zabytków

20 czerwca 2017 | Administracja | Tomasz Ludwik Krawczyk

Choć wpis do gminnej ewidencji zabytków nie jest decyzją administracyjną, a zarządzeniem, to jednak podlega kontroli jako akt organu jednostki samorządu terytorialnego podejmowany w sprawach z zakresu administracji publicznej.

- Pani Maria Sąsiedzka postanowiła zaadaptować na pokoje ostatnie piętro swojego domu, m.in. tworząc lukarny. Zważywszy, że na terenie, na którym mieszka pani Maria nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, celem realizacji tego zamierzenia, wystąpiła ona o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Była pewna sukcesu, bo lukarny zrobili już wszyscy sąsiedzi, a zatem wydanie warunków zabudowy wydawało się formalnością. Gdy jednak po kilku tygodniach od złożenia wniosku, odebrała awizo z poczty, ku swemu zdziwieniu nie znalazła w nim decyzji, a jedynie kopie wniosku urzędu miasta do wojewódzkiego konserwatora zabytków o zaopiniowanie inwestycji. Gdy miesiąc później odebrała kolejny list było w nim postanowienie konserwatora, z którego wynikało, że zaopiniował lukarny p. Sąsiedzkiej negatywnie, ze względu na „niekonweniowanie" z historycznym charakterem budynku, będącym „przykładem architektury modernistycznej". Dotychczas, p. Maria uważała swój dom za nieciekawe „pudełko" z przełomu lat 50-tych i 60-tych. W pewnym zatem zakresie słowa konserwatora, wsparte autorytetem urzędowej pieczęci mile ją połechtały. Szybko jednak duma ustąpiła irytacji, bowiem p. Sąsiedzka zrozumiała, że na razie może się pożegnać z lukarnami. Co może zrobić p. Sąsiedzka, aby móc zrealizować adaptację strychu?

Jak zawsze w sytuacji, gdy organy administracji stają w poprzek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10779

Wydanie: 10779

Spis treści
Zamów abonament