Sędziowie delegowani Pożytek czy strata?
Strona Ministerstwa Sprawiedliwości | W resorcie zatrudnionych jest dziś 163 sędziów Jacek Przygucki
Od dłuższego czasu środowiska nieprzychylne Ministerstwu Sprawiedliwości (dalej MS), w tym stowarzyszenia sędziowskie, krytykują co do zasady delegowanie sędziów do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Między innymi w apelu z 24 lipca 2017 r. do sędziów Rzeczypospolitej Polskiej prezes K. Markiewicz w imieniu zarządu SSP Iustitia zwraca się m.in.: „(...) o rezygnację z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości i powrót do orzekania w sądach. (...) inne zachowanie stanowi legitymizację przepisów prawa niezgodnych z konstytucją. Jest także sprzeczne z naszą powinnością sędziowską wobec Rzeczypospolitej Polskiej i jej obywateli", (http://www.iustitia.pl/informacje/1839-apel-ssp-iustitia-do-sedziow-rzeczypospolitej-polskiej). Widzą też w delegacji przyczynę zaległości w sądach oraz zagrożenie dla niezawisłości sędziowskiej, a także legitymizację dla pomysłów politycznych dotyczących sądownictwa.
Dziwne, że wcześniej krytyka nie była aż tak drastyczna i dotyczyła raczej długości okresu oraz liczby osób delegowanych do MS. Przed 2015 r. nie słychać było z ich ust słów potępienia samej instytucji delegacji. Nawet sędzia Jacek Ignaczewski, kilkakrotnie delegowany do MS, gdzie doszedł ostatnio do stanowiska dyrektora departamentu, dopiero po odwołaniu z delegacji wypowiedział się za zaniesieniem instytucji sędziów delegowanych. Wydaje się zatem, że dopiero teraz,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta