Miasta szukają sposobów na zatłoczone parkingi
Ustawowe określenie górnych limitów opłat parkingowych odbiera samorządom ważne narzędzie w walce z rosnącą liczbą pojazdów w przestrzeni miejskiej. Pomóc mogą natomiast technologie.
Szymon Cydzik
Liczba aut i dostępność miejsc parkingowych jest problemem wielu miast. Przykładowo, w Olsztynie na 1000 mieszkańców przypada ok. 710-730 pojazdów. W strefie płatnego parkowania jest tam ok. 2,6 tys. miejsc. Z kolei w Warszawie na 1000 mieszkańców jest już 920 aut, a codziennie przejeżdża przez nią dodatkowy milion. Liczba ta zapewne będzie rosła, bo jak wskazuje raport przygotowany przez ORB International na zlecenie Ubera września tego roku, aż połowa Warszawiaków nie posiadających samochodu, planuje jego zakup w przeciągu najbliższych pięciu lat.
Inny raporty sporządzony w październiku przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR wraz z Polską Organizacją Branży Parkingowej pokazuje, że we Wrocławiu, gdzie zarejestrowanych jest ponad 550 tys. samochodów, miejsca parkingowe dla nich wszystkich zajęłyby 6,35 km kw., czyli ok. 850 boisk piłkarskich, co stanowi 2 proc. powierzchni miasta.
Doświadczenia miast USA i Europy Zachodniej pokazują ponadto, że zwiększanie powierzchni parkingowej i poszerzanie ulic nie rozwiązuje problemu, a przeciwnie – pogłębia go, gdyż zachęca więcej osób do korzystania z własnych aut. Parkingów jest więc wciąż za mało, co rodzi konieczność długiego poszukiwania wolnego miejsca postojowego. Generuje to dodatkowy ruch (według szacunków o nawet 30 proc.) i zabiera kierowcom czas,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta