Wolne niedziele pod ostrzałem
Zakaz handlu w niedziele to bubel – mówią prawnicy. I do tego niekonstytucyjny, bo za szybko wchodzi w życie.
Prawnicy największych kancelarii od uchwalenia ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele wczytują się w nowe regulacje, które już za półtora miesiąca spowodują zamknięcie setek tysięcy sklepów i placówek handlowych w kraju.
W przeddzień jej podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę okazuje się, że już niedługo Państwowa Inspekcja Pracy i sądy będą miały nie lada kłopot z nowym prawem.
Same wątpliwości
– Najwięcej problemów sprawi interpretacja pojęcia „czynności związane z handlem", które będą zakazane w niedziele – mówi Katarzyna Dulewicz, partner w kancelarii CMS Cameron McKenna. – Definicja proponowana przez ustawodawcę jest nieprecyzyjna. Wskazuje jedynie, że chodzi o czynności bezpośrednio związane z handlem. W rezultacie ciężko wskazać granicę, której przedsiębiorcy nie będą mogli przekroczyć. Czy przygotowanie sklepu, czyli sprzątanie, rozliczenie kas,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta