Starsi i schorowani często próżno oczekują pomocy
Kontrola | Tylko 1 proc. seniorów powyżej 60. roku życia ma dostęp do opieki w miejscu zamieszkania. Na Podlasiu taką pomoc zapewnia ledwie co druga gmina.
Pan Jerzy ma 95 lat i mieszka w warszawskim blokowisku. Żonę pochował dziesięć lat temu, a dwa lata temu syna. Córka mieszka w Berlinie. Gdyby nie sąsiadki, nie miałby co jeść, bo nie jest w stanie przejść 100 m do sklepu, a zakupów nie zamówi przez internet, bo nawet nie umie go obsługiwać. Osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, jak pan Jerzy, jest w Polsce 2 mln. Ale tylko 100 tys. może liczyć na opiekę domową gminy.
Sprząta, nie rozmawia
A ci, którzy ją otrzymują, narzekają, że pomoc opiekunów sprowadza się do szybkiego załatwienia spraw, często poza domem podopiecznego. Tylko 4 proc. osób, które wzięły udział w anonimowym badaniu Najwyższej Izby Kontroli (NIK), stwierdziło, że opiekunowie towarzyszą im w spacerach, rozmawiają z nimi i doradzają. Najczęściej odkurzają mieszkanie, robią zakupy spożywcze i kupują leki. Dużo rzadziej pomagają w myciu, opłacaniu rachunków czy w sprawach urzędowych.
Badanie towarzyszyło kontroli usług...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta