Sto lat minęło, a niewiele się zmieniło
Pokój adwokacki | Kobiety iejszości
Roman Dmowski lubił powtarzać, że zna tylko dwa rodzaje kobiet. Te, które niczego nie wiedzą, czyli niewiasty, oraz te, które wiedzą wszystko, czyli wiedźmy. Gdy w listopadzie 1918 r. kobiety (prawdopodobnie wiedźmy) stanęły pod oknami willi Naczelnika Państwa i waliły parasolkami w szyby tak długo, aż Piłsudski wpuścił je do środka i wysłuchał.„Gazeta Warszawska" pisała: „Nie czas teraz na kobiecą kampanię, gdy kraj w ogniu, (...) gdy trzeba nam ludzi o tęgich głowach, żelaznej woli i nie lada wyrobieniu politycznym". Pięć dni później nadano jednak kobietom prawa wyborcze, a osiem pań zasiliło szeregi parlamentarzystów. Prasa nie wiedziała, jak je nazywać: posełki", „posełkinie", „posłowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta